środa, 4 czerwca 2014

Pasta jajeczna

Banalnie proste a tak pyszne! Jesteśmy miłośnikami jajek w każdej postaci i o każdej porze dnia. Mamy to szczęście, że regularne dostawy wiejskich jaj z rodzinnych stron lądują radośnie w naszej metropolitalnej lodówce. Elaborat o paście jajecznej jest całkowicie zbędny bo tu liczy się smak i mruczenie z zadowoleniem po każdym kęsie. Są to niepodważalne dowody na to, aby ulec pokusie i zerwać z nudnym jajkiem na twardo. Kto chce spróbować? :)

Pomysł na pastę został zaczerpnięty z zamierzchłego numeru Palce Lizać, dodatku kulinarnym Gazety Wyborczej.

Składniki na ok. 3 dni degustacji (ok. 14 kanapek):
  • 8 jajek
  • pęczek rzodkiewek
  • pęczek szczypiorku
  • ok. 2 łyżki majonezu
  • łyżka musztardy (zwykłej, sarepskiej lub miodowej)
  • sól i pieprz do smaku
  • pieczywo, najlepiej żytnie
Jaja gotujemy na twardo. Myjemy rzodkiewki i szczypiorek. Te trzy składniki kroimy w kostkę.
Dodajemy majonez, musztardę i przyprawy. Mieszamy, aby połączyć masę. Na kanapkę i gotowe!

Na załączonych zdjęciach zaprezentowana jest wersja gruboziarnista.




2 komentarze:

  1. Pyszna - potwierdzam. Zniknęła w mgnieniu oka!
    Jeszcze trochę i zostanę Waszą fanką ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Myślałam, że już jesteś naszą fanką :P

    OdpowiedzUsuń